Wpisy archiwalne w kategorii
200 i więcej
Dystans całkowity: | 6415.23 km (w terenie 199.81 km; 3.11%) |
Czas w ruchu: | 311:36 |
Średnia prędkość: | 20.59 km/h |
Maksymalna prędkość: | 72.30 km/h |
Suma podjazdów: | 53121 m |
Maks. tętno maksymalne: | 180 (106 %) |
Maks. tętno średnie: | 136 (80 %) |
Suma kalorii: | 208112 kcal |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 246.74 km i 11h 59m |
Więcej statystyk |
Polska / Czechy / Słowacja
Sobota, 5 kwietnia 2014 | dodano:05.04.2014Kategoria 200 i więcej
Km: | 222.48 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 09:36 | km/h: | 23.18 |
Pr. maks.: | 54.74 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | 8027kcal | Podjazdy: | 1881m | Rower: | HaiBike |
Moje ulubione okolice Łysej Góry. Trasa z pięknymi widokami, ale dzisiaj było zimno, pochmurno i mglisto z widoków nici.
Powrót pod wiatr a przed wjazdem do Wodzisławia zaczęło padać
Więcej zdjęć

Czechy -Raskovice © mroczny45

Czechy - Malenovice © mroczny45

Zbiornik wodny Sance © mroczny45

Przed wjazdem na Słowację zjem conieco © mroczny45

Dotarlem na Słowacje © mroczny45

Słowacja, Cadca © mroczny45

Dworzec kolejowy w Czeskim Cieszynie © mroczny45

Wodzisław, pada deszcz © mroczny45
Więcej zdjęć
Więcej zdjęć

Czechy -Raskovice © mroczny45

Czechy - Malenovice © mroczny45

Zbiornik wodny Sance © mroczny45

Przed wjazdem na Słowację zjem conieco © mroczny45

Dotarlem na Słowacje © mroczny45

Słowacja, Cadca © mroczny45

Dworzec kolejowy w Czeskim Cieszynie © mroczny45

Wodzisław, pada deszcz © mroczny45 Więcej zdjęć
Zlate Hory
Niedziela, 30 marca 2014 | dodano:30.03.2014Kategoria 200 i więcej
Km: | 251.17 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 10:28 | km/h: | 24.00 |
Pr. maks.: | 71.02 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | 9123kcal | Podjazdy: | 1979m | Rower: | HaiBike |
Nie udało się przejechać tej trasy wczoraj, udało się dzisiaj. Rano strasznie zmarzłem, na trawie szron, później w okolicy Bukowa gęsta mgła, ale po wjeździe do Czech poczułem podmuchy ciepłego powietrza i nie było źle. Trasa którą przejechałem już kilka razy, piękny asfalt, prawie płasko, bez ciężkich podjazdów i większość trasy między górkami
Zdjęcia z trasy

Krzyżanowice. Rano zimno i mglisto, łapki mi zmarzły © mroczny45

Holcovice. Fajna trasa cały czas między pagórkami © mroczny45

Koń w Hermanovicach, zaraz zjazd do miejscowości Zlate Hory © mroczny45

Czechy, Holcovice © mroczny45
Zdjęcia z trasy

Krzyżanowice. Rano zimno i mglisto, łapki mi zmarzły © mroczny45

Holcovice. Fajna trasa cały czas między pagórkami © mroczny45

Koń w Hermanovicach, zaraz zjazd do miejscowości Zlate Hory © mroczny45

Czechy, Holcovice © mroczny45 Zdjęcia z trasy
Moszna - zamek
Niedziela, 11 sierpnia 2013 | dodano:11.08.2013Kategoria 200 i więcej
Km: | 206.97 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:15 | km/h: | 28.55 |
Pr. maks.: | 61.46 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | 7507kcal | Podjazdy: | 1404m | Rower: | HaiBike |
Miałem pojeździć gdzieś po Opolszczyźnie a w Rudach spotkałem grupę szosowców z okolicznych miejscowości tadzik1963 , gustav, janekbike (resztę jak znajdę to dopiszę) i zabrałem się z nimi do miejscowości Moszna. Super jazda, chociaż ja nie jestem przyzwyczajony do jazdy w grupie i gdyby nie ślad z GPS to pewnie bym nawet nie wiedział którędy przejeżdżaliśmy, tak byłem wpatrzony w asfalt i skupiony żeby w kogoś nie wjechać.






Jezioro Rybnickie i elekrtownia© mroczny45

W Rudach spotkałem peletonik kolarski i pojechałem z nimi. Peleton przejeżdża przez Cisek© mroczny45

W okolicach miejscowości Naczysławki© mroczny45

Pędzimy przez Mochów© mroczny45

I dotarliśmy pod zamek w Mosznej© mroczny45

Moszna - zamek© mroczny45
Pradziad (1491m n.p.m.) po raz trzeci.
Sobota, 27 lipca 2013 | dodano:27.07.2013Kategoria 200 i więcej
Km: | 270.88 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 13:09 | km/h: | 20.60 |
Pr. maks.: | 72.30 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | 10398kcal | Podjazdy: | 3476m | Rower: | Czarna Felcia |
Zawsze jak zaplanuję dłuższą trasę to nie mogę w nocy zasnąć, teraz było podobnie. Miałem wyjechać około 4.00 ale skoro nie spałem to wyjechałem o 2.00 i żałowałem że nie wcześniej. Na początek, zapomniałem kupić walutę Czeską (korony) Szybkie wyjście do sklepu i do plecaka wedruje 2l butelka Coli i 2l wody, dwa banany i dwa rogale, princepolo x2 i w drogę. W miejscowości Pist' tak się zamyśliłem, że mało brakowało i wjechałbym w zaparkowany autobus. Byłem bardzo zdziwiony że około godziny 3 rano było tylu rowerzystów, jadąc w kierunku Opavy napotkałem z 20 osób na rowerach. Pojechałem przez Opave, zaporę Slezská Harta, Bruntal, Mala Moravka, wjazd na Pradziada i powrót przez Karlova Studanka, Mesto Albrechtice, Krnov i Opava. Powrót - w miejscowości Krnov popadał deszcz i chwilę jechałem po kałużach, później znowu słonce i zrobiło się duszno i upalnie a przed Opavą zrobiło się piekielnie gorąco, osłabiło mnie to strasznie, od picia wody robiło się niedobrze. Dopiero w Polsce zimna Cola przywróciła mnie do życia. Haha ! Człowiek to dziwna istota. jechałem słaby, wykończony słońcem a w głowie już przygotowania na zdobycie, po raz drugi Dlouhé Stráně, elektrownia szczytowo pompowa.. Ale to dopiero jak się ochłodzi
Więcej zdjęć

Rondo w Opavie© mroczny45

Okolice Hlavnic. Słońce się budzi© mroczny45

Zapora Slezská Harta© mroczny45

Bruntal, teraz kierunek Stare Mesto© mroczny45

Teraz zjazd do Mala Moravka© mroczny45

To już podjazd na Pradziada© mroczny45
Tłumy pieszych i rowerzystów wspinają się na szczyt Pradziada

Pradziad - trzeci raz zdobyty© mroczny45

Wieża nadajnika TV na szczycie Pradziada© mroczny45

Karlova Studanka© mroczny45

Kolejne piękne miasto w Czechach. Krnov© mroczny45

Krnov. Warto odwiedzić to miasto© mroczny45
Więcej zdjęć
Biskupia Kopa
Niedziela, 9 czerwca 2013 | dodano:09.06.2013Kategoria 200 i więcej
Km: | 237.76 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 10:33 | km/h: | 22.54 |
Pr. maks.: | 55.07 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | 9417kcal | Podjazdy: | 1799m | Rower: | HaiBike |
Wyjazd na Biskupią Kopę, rano przyjemny chłodek i słonecznie.
Przed Janovem zrobiło sie parno i duszno, w oddali było słychać burzę.
Na Biskupiej Kopie trzeba z głównej drogi odbić w prawo żeby dojechać a raczej dojść na szczyt. Z tego co widziałem to prowadzi tam kamienista droga, raczej nie na szosówkę.
Ale i tak na górze zaczęło padać, postanowiłem zjechać, myślałem że zdążę przed burzą. Nie zdążyłem, zatrzymało mnie gradobicie i pioruny. Siedziałem w krzakach ponad pół godziny, trzymając duży liść nad aparatem foto i telefonem. Temperatura spadła chyba do 5 stopni, gradu było tak dużo że droga wyglądała jak w zimę. Po burzy, trzęsąc się z zimna, wróciłem na górę i czekałem aż wyjdzie słoneczko. Siedziałem ponad godzinę na ławce wygrzewając się w promieniach słońca. Droga na dół koszmarna, woda płynęła po asfalcie jak rzeka, naniosła pełno kamieni i gałęzi. Całą drogę w dół hamowanie, chyba z większą szybkością podjeżdżałem.
Do Głubczyc, wyjątkowo słabo szło mi kręcenie, nie mogłem dojść do siebie po tym wychłodzeniu organizmu. Dopiero od Głubczyc zaczęły mi wracać siły.
Więcej zdjęć





























Więcej zdjęć
Przed Janovem zrobiło sie parno i duszno, w oddali było słychać burzę.
Na Biskupiej Kopie trzeba z głównej drogi odbić w prawo żeby dojechać a raczej dojść na szczyt. Z tego co widziałem to prowadzi tam kamienista droga, raczej nie na szosówkę.
Ale i tak na górze zaczęło padać, postanowiłem zjechać, myślałem że zdążę przed burzą. Nie zdążyłem, zatrzymało mnie gradobicie i pioruny. Siedziałem w krzakach ponad pół godziny, trzymając duży liść nad aparatem foto i telefonem. Temperatura spadła chyba do 5 stopni, gradu było tak dużo że droga wyglądała jak w zimę. Po burzy, trzęsąc się z zimna, wróciłem na górę i czekałem aż wyjdzie słoneczko. Siedziałem ponad godzinę na ławce wygrzewając się w promieniach słońca. Droga na dół koszmarna, woda płynęła po asfalcie jak rzeka, naniosła pełno kamieni i gałęzi. Całą drogę w dół hamowanie, chyba z większą szybkością podjeżdżałem.
Do Głubczyc, wyjątkowo słabo szło mi kręcenie, nie mogłem dojść do siebie po tym wychłodzeniu organizmu. Dopiero od Głubczyc zaczęły mi wracać siły.
Więcej zdjęć

Krzyżanowice. Widok z mostu nad Odrą. Zapowiada się piękna pogoda© mroczny45

Czechy - Bohuslavice© mroczny45

Wjazd do Opavy© mroczny45

Dojeżdżam do Krnova© mroczny45

Wieża w zoomie© mroczny45

Miasto Krnov© mroczny45

Pałac Linhartovy© mroczny45

Pałac - Linhartovy© mroczny45

Město Albrechtice© mroczny45

Město Albrechtice© mroczny45

Jindřichov. W oddali słychać burzę© mroczny45

Rzeźba w miejscowości Jindřichov© mroczny45

Czechy Jindřichov© mroczny45

W drodze do miejscowości Janov. Robi się nieciekawie© mroczny45

Janov. Teraz pędzę do Petrovic© mroczny45

Petrovice z podjazdu na Biskupią Kope© mroczny45

Jestem prawie na górze, zaczyna padać i robi się ciemno. Postanowiłem nie wchodzić na szczyt tylko jak najszybciej zjechać do Złotych Gór© mroczny45

Zjechałem z kilometr w dół i zaczęła się burza z gradem. Ale żałowałem że nie przeczekałem na górze. Przykucnąłem pod krzakiem żeby amortyzować uderzenia gradu wielkości ziaren fasoli© mroczny45

Tak zmarzłem że postanowiłem wrócić na górę i się ogrzać w wychodzącym słoneczku. Temperatura spadła chyba do 5'C© mroczny45

Czescy bikerzy ostrzegają mnie przed zjazdem, dużo kamienia i gałęzi na drodze© mroczny45

Widok na Zlate Hory© mroczny45

Czasami ładne mgły© mroczny45

Na zjeździe z Biskupiej Kopy. Pozostałości po burzy, to białe to grad. Było biało jak w zimę a ja siedziałem pod krzaczkiem cały mokry i słuchałem jak trzaska mi po kasku© mroczny45

Jak tu zjeżdżać? Na drodze kamienie gałęzie i woda© mroczny45

Zlate Hory - tu sucho chyba nie padało© mroczny45

Biskupia Kopa z granicy Cz/Pl© mroczny45

Prudnik© mroczny45

Wjazd do Raciborza© mroczny45

Wielikąt. Lampka jest© mroczny45
Więcej zdjęć
Hrad Sovinec
Sobota, 26 maja 2012 | dodano:27.05.2012Kategoria 200 i więcej
Km: | 295.61 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 15:48 | km/h: | 18.71 |
Pr. maks.: | 66.31 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Czarna Felcia |
Felt dostał nowe opony Vittoria 700x28c i od razu test.
Hrad Sovinec - Miejscowość tą znalazłem przeglądając zdjęcia w Google Maps.
Ruszyłem o 4,45 rano , zmarzłem temperatura +4'C i wiatr . Wiatr towarzyszył mi przez całą trasę, ale górki rozgrzewają więc nie było źle.
Hrad Sovinec jest to zamek zbudowany XIV wieku i wielokrotnie rozbudowywany.
W wieku XVII zamek przeszedł w ręce Krzyżaków.
Przez krótki okres zamkiem władali również Szwedzi.
Podczas drugiej wojny stacjonowała w zamku niemiecka jednostka SS.
W 1945r zamek doszczętnie spłonął. Zamek jest od lat odbudowywany
/

Hrad Sovinec . Zamek wybudowano w XIV wieku.© mroczny45

W dole Jakartovice.© mroczny45

Okolice miasta Destne. W oddali Velka Roudna© mroczny45

Trasa rowerowa w okolicy Roudna© mroczny45

Tu dowiedziałem się że Velký Roudný to wygasły wulkan© mroczny45

Velký Roudný - wygasły wulkan . Na szczycie wieża widokowa.© mroczny45

Slezska Harta w okolicy Roudna© mroczny45

Felt i Slezska Harta© mroczny45

Kościół w Roudnej© mroczny45

Nova Plań , dobry asfalt i ładne widoki© mroczny45

Konik na wypasie . Okolice Jirikova.© mroczny45

W niektórych miejscach widać śnieg© mroczny45

Kriżov . Myślałem że to kościół, kaplica , ale się myliłem.© mroczny45

Kriżov . To nie kaplica , galeria w kaplicy© mroczny45

Dojechałem do Sovinca.© mroczny45

Hrad Sovinec. Ładny zamek© mroczny45

Tłumy ludzi, pod zamek trudno się dopchać z rowerem, żałuję że wybrałem się tu w weekend.© mroczny45

Hrad Sovinec . Zamek wybudowano w XIV wieku.© mroczny45

Zamek w XVII przeszedł w ręce Krzyżaków. Zamkiem władali na krótko Szwedzi. A podczas drugiej wojny stacjonowała tu niemiecka jednostka SS.© mroczny45

Okolice Hradu Sovinec© mroczny45

Hrad Sovinec , jadę powoli w stronę miejscowości Sanatorium© mroczny45

Wieża zamku Sovinec© mroczny45

Sovinec w zoomie© mroczny45

Hrad Sovinec. Jeszcze kiedyś tu zajadę.© mroczny45

Widoki z drogi, zaraz pojadę dołem.© mroczny45

Krótki postój w okolicy Techanova© mroczny45

Ondrajov. Od okolic Techanova cały czas w górę,© mroczny45

Miasto Rymarov. Jadę do Moravki© mroczny45

Mala Moravka i znowu w górę© mroczny45

Czescy bikerzy jadą na Pradziada© mroczny45

Karlova Studanka. Nareszcie zjazd trochę odpocznę.© mroczny45

Korlova Studanka. Nowość tego tu nie było.© mroczny45

Karlova Studanka. Jadę dalej , drogę znam na pamięć.© mroczny45

Mesto Albrechtice , dobrze się tędy jedzie, mały ruch.© mroczny45

Przejechałem Opavę i jadę do Dolni Benesova© mroczny45